środa, 25 marca 2015

Wszystko co pragniesz wiedzieć o cateringu dietetycznym w Warszawie

Żyjemy w szybkich czasach i mamy coraz mniej czasu na życie rodzinne. Odbija się to na naszym zdrowiu i familijnym życiu. Ważne, by poprawnie planować oraz tracić czasu na nieprzydatne kwestie. W dużej ilości warunków prowadzimy mało aktywny tryb życia, co jest w zazwyczaj połączone z realizowaną przez nas pracą. Osiem godzin spędzonych w biurze przed monitorem chce od nas aktywności fizycznej w dalszej części dnia. Jeżeli tego nie czynimy oraz nasze zachowania jedzeniowe nie należą do zdrowych, łatwo o kłopoty z wagą.
Dbaj o swoje zdrowie z cateringiem dietetycznym z Warszawy
Nader ważna jest aktywność fizyczna, która zachowuje nasze ciało w dobrym zdrowiu i hamuje bieg starzenia. Oprócz tego doskonale oddziałuje na nasz humor. Kolejnym kluczowym czynnikiem jest dieta oraz dobre jedzenie. Szkoda, że dużo więcej razy decydujemy się na śmieciowe jedzenie i gotowe potrawy. Coraz mniej kucharzymy samodzielnie, dowodząc to napiętym grafikiem. Planem na rozstrzygnięcie takiej materii mogłoby być zamówienie cateringu dietetycznego. Posiłki pichcone są z zachowaniem komponentów energetycznych. Możemy podjąć decyzję czy chcemy dietę 1000 kcal, 1500, czy 2000. Dania są dostarczane pod wybrany adres i szczelnie opakowane. Opcja takowa jest aktywna w dużych miastach w Polsce, można je wyszukać w Internecie pod sformułowaniami np. catering dietetyczny w Warszawie. Jest to znakomite postępowanie dla osób, które nie lubią siedzieć w kuchni, a które dbają o menu.
Atuty cateringu dietetycznego w Krakowie
Catering dietetyczny ma mnóstwo atutów. Przede wszystkim posiłki są dostosowane do osobistych zainteresowań oraz preferencji. Jeżeli persona jest uczulona na jakieś artykuły albo jest wegetarianinem, jest to brane pod uwagę w przyrządzanych posiłkach. Co kluczowe dieta jest obmyślona przez dietetyków, którzy troszczą się o dawkę witamin i elementów kalorycznych. Dostawy potraw, w zależności od położeniu, mogą być każdego dnia, albo w poniedziałki, środy i piątki. Następnym plusem jest to, że zamówienie cateringu dietetycznego jest nader proste przez stronę firmy.

poniedziałek, 3 marca 2014

Odchudzanie kierowców F1

Ostatnie newsy zakończonej parę dni temu Formuły 1, a dokładnie z uczestniczących w niej zespołach, o dziwo przypominały plotki z krainy show biznesu. Wszystko przez sprawę powszechnego odchudzania – tak tak, o odchudzaniu mowa. Też się zdzwiłem mocno zanim poznałem fakty. A są one takie, że niektórzy – jak np.: nasz rodak Robert Kubica – wyszczupleli, a inni – jak np.: kierowca z Finlandii czyli Heikko Kovalainen – nabrali dodatkowej wagi.

Zapytacie zapewne po co i w jakim celu kierowcy formuły F1 dość niespodziewanie ale jednak, zaczęli się odchudzać – jak modelki? Całe zamieszanie zostało spowodowane przez tzw. KERS, czyli system, który odpowiada za odzyskiwanie energii kinetycznej. Jest to dosyć sporych rozmiarów urządzenie, umiejscawiane w pojazdach kierowców formuły. System ten jest pokaźnej wagi, a że przepisy "mówią", że pojazdy nie mogą być cięższe niż 605 kg, to kierowcy zostali przymuszeni aby schudnąć. Oczywiście mogą tego nie robić, ale jeśli chcą się liczyć w walce o najwyższe miejsca na koniec sezonu to niestety muszą dokonać zrzucania zbędnych kilogramów. Inna sprawa, że mniejsza łączna waga bolidu z kierowcą może wydatnie obniżyć obciążenie pojazdu na torze oraz ograniczyć przy okazji zużywanie się opon.
W ostatniej przerwie między sezonami kierowcy Formuły 1 wykorzystali wolny czas na różne diety odchudzające. Prym w odchudzaniu wiódł podobnież partner Roberta Kubicy z teamu BMW-Sauber, Niemiec Nick Heidfeld. Podczas przerwy między sezonami udało mu się zgubić całe trzy kilogramy. Natomiast Robert Kubica też zabrał się za wyszczuplanie i przy wzroście 184 cm waży raptem 65 kg. Wszystko to dzięki poważnej diecie - nie spożywał wcale słodyczy, sera i innych kalorycznych potraw. W zamian tych potraw, posilał się płatkami, makaronem, rybami, warzywami, owocami....a także praktykował jogging.
Jak już wspomniałem na początku artykułu – jedyny, który nie zamierzał się odchudzać i tego nie zrobił to Heikko Kovalainen, z teamu McLaren-Mercedes. Fin w trakcie przerwy międzysezonowej,„dopakował” na siłowni, zamiast poddawać się "drakońskim" dietom. Po urlopie pojawił się grubszy o cztery kilogramy. Jednak i tak dietetycy z zespołu McLaren-Mercedes zaaplikowali mu dietę spalającą nadmierne kilogramy, aby nie przekroczył dopuszczalnej masy bolidu i został w ogóle dopuszczony do zawodów.
Kierowcom i szefom teamów wcale nie przypadł do gustu pomysł z wprowadzeniem systemu KERS, przez którego ich zawodnicy musieli nadwyrężać swoje zdrowie stosując odchudzanie i zawracając sobie głowy niepotrzebnymi pytaniami typu "jak schudnąć". Wielu fanów i nie tylko, formuły 1 boi się, że przeistoczy się ona w coś na kształt innych dyscyplin, takich jak np. skoki narciarskie, gdzie waga skoczna odgrywa ważną jak nie najważniejszą rolę.